Ta strona została przepisana.
Całemu przedstawieniu towarzyszyły ciągłe oklaski.
∗ ∗
∗ |
W antraktach Paweł i Marja przechadzali się po korytarzach i obszernych salach, zamienionych w najpiękniejsze ogrody, pełne roślin i kwiatów.
Muzyka nie ustawała i wówczas, przepełniając atmosferę przecudnemi melodjami.
Z muzyką łączyły się jednocześnie niewidzialne strumienie najpiękniejszych woni.
Ten podwójny koncert napawał widzów rozkoszami, nieznanemi w starożytnym świecie.