Strona:PL Małkowski - Jak skauci pracują.djvu/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pragnąłbym bardzo słyszeć o Was nadal i poślę Waszemu skautmistrzowi kilka widoków z Londynu, ażeby on je Wam wręczył.
Oto wszystko, co mogę napisać, gdyż widzę, że Wasz skautmistrz się śpieszy.
Jeden z Waszych braci skautów w Anglji,
Harty Martin.


1, Stuart Villas,
Wolsey Road,
Ashford,
Middlesex,
England.
Do moich kochanych bratnich skautów Polski!
Spodziewam się, że wszyscy, którzyście byli na wystawie, spędziliście czas bardzo przyjemnie. Niewątpliwie czuliście się nieco obco, ale, jak to wiecie wszyscy, byliśmy poprostu zanadto uradowani, widząc Was tu, ażeby to umieć wyrazić. Czy możemy się spodziewać, że jeszcze więcej razy spędzimy razem wesołe chwile?
Również życzę Wam dobrej podróży do domu, o której wiem, że będzie długa.
Będę rad prawdziwie, jeśli nie zapomnicie przesłać moich najlepszych życzeń wszystkim Waszym braciom, którzy nie mieli sposobności przybycia na wystawę i na zlot.
Mam nadzieję, że ten z pomiędzy Was, którego ostatniej niedzieli Skaut Naczelny odznaczył medalem za zasługę, będzie żył długo, ażeby go mógł nosić.
Kończąc len list, życzę Wam wszystkim szczęścia i wesołych, pogodnych czasów do skautowania.
Wyrazy szacunku,
jeden z pośród Was,
R. P. Easton
(skaut królewski).