Strona:PL Luksemburg Róża - Kościół a socjalizm.pdf/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   38   —
Ewangielicki duchowny Todt pisze w książce: „O socjalizmie i chrześcijaństwie“ w 1878 r.:
„Nikt nie umie tak jaskrawo przedstawić nędzy dzisiejszej i jej związku z dzisiejszym panowaniem kapitału i kapitalistycznej produkcji, jak pisma socjalistyczne. Ale chociaż piszą one ze złością i nienawiścią, — to, co piszą o dzisiejszych stosunkach, jest słuszne. Krytyka socjalistów jest uzasadniona. Z punktu widzenia Nowego Testamentu nie możemy odmówić socjalizmowi racji. Każdy prawy chrześcijanin, który swoją wiarę głęboko ma w sercu, ma w sobie kawał socjalisty i każdy socjalista, choćby był wrogi kościołowi, nosi w sercu ducha chrześcijaństwa. Zapamiętajmy sobie więc mocno, że ziarno i duch socjalizmu są prawdziwie zgodne z ewangielją. Dlatego jestto w najwyższym stopniu błędne piętnować socjalizm jako poród piekła i zwalczać go słowem i pismem. Gdy kościół tak czyni, to sam siebie policzkuje i rani się w swoje własne ciało“.
Opat Curei — w książce o „Socjalizmie chrześcijańskim“ w 1885 r:
„Gdyby socjalizm był tak bezsensownym i zbrodniczym pomysłem, jak go już przed laty przedstawiano, toby zginął i wygasł w pamięci ludzkiej, jak setki innych szalonych idei, które na krótki czas pewne umysły zaprzątały. Ale wszystko przekonywa nas, że na dnie socjalizmu kilka wielkich prawd leży“.
Biskup Korum powiedział w swym przemówieniu na kongresie katolickim w Leodjum (w Belgji) w 1887 r.:
„Przyznajmy się otwarcie, że do przyznania