Strona:PL Lord Lister -89- Tajemnicza dama.pdf/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wówczas zależało mi tylko i wyłącznie na tobie... Wiedziałam, że Jane wpadła ci w oko. O moim istnieniu nie wiedziaeś... Uważałam to za szczęśliwy zbieg okoliczności.. Przyszłam do ciebie, podając się za nią. Na szczęście niczego nie spostrzegłeś... Potem chorowałam przez kilka dni, a wreszcie zjawił się jakiś człowiek, mechanik wydalony z teatru.
— To był Larington! — szepnęła cicho Jane...
— ...i wtajemniczył mnie w szczegóły planu rzekomego porwania... Po raz drugi wziąłeś mnie za Jane, nie domyślając się nawet, że trzymasz w ramionach Dorrit. Czy masz do mnie żal, Filipie? Czy potrafisz nam to zapomnieć? Byłam lekkomyślna, ale czuję, że prawdziwa miłość potrafi pchnąć mnie na lepszą drogę...
Zamiast odpowiedzi, Beewater wyciągnął do Dorrit obie ręce i przycisnął ją do piersi.... Jane dyskretnie wysunęła się z pokoju...

KONIEC