Strona:PL Limanowski Bolesław - Socyjalizm jako konieczny objaw dziejowego rozwoju.pdf/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Prawa przyrodzone. Twierdzenie Comte’a, że w dziedzinie społecznej rządzą naturalne, przyrodzone prawa, coraz bardziej upowszechnia się w nauce. Zawdzięczając pracom Lewesa, Spencera, Lilienfelda, Schäffle’go, zaczynamy coraz bardziej pojmować, że społeczeństwo nie jest przypadkowym zbiorem ludzi lub rodzin, lecz realnym organizmem, stanowiącym całość samę w sobie i mającą pewną indywidualność. Rosnąca ta świadomość idzie w parze z dążnością ugruntowania w nim gospodarstwa prawdziwie społecznego czyli socyjalistycznego. Zapatrywanie się szkoły manczesterskiej, że dziedzina ekonomiczna jest czysto prywatnej natury, okazuje się błędną. W samej szkole obawiają się coraz liczniejsze odstępstwa; praktyka zaś oddawna — rzec można — potępiła tę teoryją.
Wszelki roślinno-zwierzęcy organizm powstaje z komórki i przedstawia zespolony z sobą zbiór komórek. Życie ich składa się na życie całego organizmu. Atoli cóż widzimy? Widzimy, że w postępowym rozwoju istot żywych łączność komórek pierwiastkowo jest taka, że dają się łatwo rozdzielać — bez utraty życia i potęgi rozwoju; następnie pod wzrastającym wpływem organizacyi, spójnia pomiędzy komórkami staje się tak potężną, że urabia się z nich organizm, który obok życia oddzielnego komórek go składających, ma życie własne jako pewnej całości indywidualnej, i że to życie pojawia się jako główne i pierwszorzędne. Anatomija porównawcza i histologija jasno to pokazują, uwidoczniając, jak stopniowo kształtują się organa i specyjalizują funkcyje.
To samo widzimy i w społeczeństwach rozwijających się. Komórkami ich są rodziny. Życie organizmu społecznego jest składową sumą ich życia. Na początku dziejów charakter rodzinny przeważa. Zwolna jednak społeczeństwo wyrabia się w coraz bardziej wydatną indywidualną całość. Charakter społeczny zaczyna w niem brać przewagę nad charakterem