Strona:PL Limanowski Bolesław - Socyjalizm jako konieczny objaw dziejowego rozwoju.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Azali przeto może on być objawem choroby społecznej? Azali raczej bezmyślne wymyślanie nań nie jest objawem kołowacizny umysłowej?[1]

  1. Z gmatwaniny p. Au nie łatwo wybrnąć i nie łatwo zrobić sobie jakiekolwiek pojęcie o socyjalizmie, autor bowiem plącze się i sam sobie przeczy. Na wstępie jednak taką daje jego definicyją: „Materyjalizm dziewiętnastego wieku, siłę brutalną wyżej prawa stawiający, co podeptał wszystko idealne lub ideą frymarczył, ze sfer najwyższych przechodząc koleją od giełdowej haute finance do średniego stanu, wszędzie zarazę szerząc, brudnem swem tchnieniem sięgnął aż do najniższych warstw społeczeństwa i tu najwyuzdańsze przybrał kształty a skrystalizował się jako wrogi społeczeństwu, wrogi ludzkości i postępowi socyjalizm“. Panie Au, zanim wziąłeś pióro do ręki, należało się lepiej poinformować, o czem masz pisać. Należało chociażby zajrzeć do większej Encyklopedyi Orgelbranda, a przeczytałbyś tam, że „socyjalizm określa ogół zebranych w system zasad i nauk, dążących do uchylenia rażących sprzeczności, istniejących w obecnym stanie społeczeństwa, przez wprowadzenie powszechnego, na nowym podziale posiadłości, pracy i zarobkowania opartego porządku społecznego i zabezpieczenie w ten sposób wszystkim warstwom towarzyskim, mianowicie też klasom nieuposażonym, ustalonego dobrobytu, w ogólnym wzniosłym rozwoju ludzkości“. To pisano w 1866 r. Mniejsza Encyklopedyja Orgelbranda w 1876 r. podaje krótszą ale podobnąże definicyją. Powiesz pan, Encyklopedyja nie jest dla mnie powagą. No, to zdanie profesora Batbie’go, którego pan dosłownie przytaczasz, musi mieć u pana znaczenie. A właśnie Batbie w tym samym odczycie (Praca i zarobek), z którego pan przytoczyłeś ustęp w swojej książce, powiada: „Usiłowania jednostek nie są zdolne odwrócić złe nieprzewidziane. W życiu robotnika tak samo jak w handlu zdarzają się nieprzewidziane wypadki, które praca z większą jeszcze trudnością przetrzymuje. Dla tego to zwracano się do państwa o pomoc w położeniu, któremu siły jednostki podołać nie mogą. Szlachetne to usiłowanie nazwano socyjalizmem czyli organizacyją pracy. Nie chcę stawić zarzutów socyjalizmowi i jego twórcom. Jakkolwiek w ich nauce jest dużo błędów, przyznać jednak trzeba, iż prace socyjalistów oddały wielkie przysługi ekonomice. (Więc nie są tak niedorzeczne, jak pan mniemasz). Oni to zwrócili uwagę na te wielkie zagadnienia ludzkości, poruszające się wobec blichtru dyplomacyi, zwane kwestyjami społecznemi, oni też wykazali ogromną ważność stowarzysze-