Strona:PL Libelt Karol - O miłości ojczyzny.pdf/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wolności prawami objawionej i objawiającej się, jako miłość najwyższego dobra dla człowieka społecznego, z którego wszystkie inne dobra płyną i prawdziwej dopiero nabierają wartości.
Są to rzetelne korzyści i pożytki, które przywiązują potężnie krajowca do kraju i ludu, i podżegają w nim miłość ojczyzny. Prawda, że nie wszyscy krajowcy powiedzieć to mogą o ojczyźnie swojej, aby im zabezpieczała wolność osobistą i polityczną, obok innych korzyści materyalnych. Atoli niema narodu powiązanego w państwo, gdzieby przynajmniej życie i własność nie były zapewnione prawami, choćby tylko karą kilku kóp groszy czeskich, a człowiek żyjący z dnia na dzień, znikczemniony w godności swojej dlatego, że jej nigdzie do znaczenia podnieść nie może, kontent i z tego, że żyje jak bydlę, które pracować musi, ale mu przynajmniej za to jeść dają. Człowiek, dziecko przyzwyczajenia, jeżeli nie zazna lepszego stanu rzeczy, z którymby swą dolę porównał, pokocha nawet niewolę do tego stopnia, iż gdy go usamowalniają — jak się to zdarza często u Negrów w Ameryce — nie nawykły, a zatem nie umiejący sam o sobie radzić, prosi z pokorą, aby go do dawnego wrócono stanu.
Taka obumarła, jakby na zimowych leżach, miłość instytucyi despotycznych kraju, będąca skutkiem samego przyzwyczajenia i braku poznania, nie może być policzoną na podstawę miłości