Strona:PL Libelt Karol - O miłości ojczyzny.pdf/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sieniem o wszystkiem, co widział, a tego uniesienia nie czuje, które na widok ziemi ojczystej natchnęło tylu młodych poetów, piewców Podola i Ukrainy, które wylało poemata Sybilli, okolic Krakowa i najświeższą rzewną Pieśń o ziemi naszej? — Miłujeż ten ojciec kraj swój rodzinny, choć mieni miłować ojczyznę, co zwiedzenie cudzych krajów uważa za dokończenie wychowania syna, i na to dostatków majątku swego nie żałuje, a ani mu przez myśl przejdzie, że zwiedzić kraj własny, jest religijnym obowiązkiem krajowca, jest podróżą nakazaną do Męki, przynajmniej raz w życiu, od którego to przykazania ojczyzna tylko niemożnych uwalnia.
O młodzi mojego narodu, cóż ci po tem, że w duszy twojej i pamięci twojej porozwieszasz obrazy obcych ziem, a obrazu własnej matki ziemi tam nie zawiesisz? Każdy twej ciekawości i znajomości świata odda sprawiedliwość, ale cię nazwie niewdzięcznym synem, nieczułym na drogie rysy matki-ojczyzny, co cię wykarmiła! Fizyologowie uczą, że podobieństwo dzieci do rodziców tworzy się przez asymilacyę, przez wpatrywanie się dziecka w oblicze matki, lub ojca; z większą pewnością powiedziećby można, że na cudzoziemczyźnie obcy, odrodny ukształca się charakter krajowca, zaś poznanie ziemi własnej urabia go na podobieństwo matki-ziemi. Ona zawsze cudna, strojna, nie starzejąca się nigdy macierz, a w jej łonie tysiące