Ta strona została przepisana.
Asceta.
(Z ulic średniowiecznych).
Krzyż kurczowo trzyma w dłoni,
Stojąc w kącie na uboczu,
Sine pręgi ma na skroni,
Wywrócone białka oczu.
Policzkowe kości sterczą
Na zapadłej bladej twarzy;
A w źrenicach wpół zakrytych
Dziwny płomień wciąż się żarzy.
Wysuszone, drżące wargi
Powtarzają szeptem modły,
A z wychudłych bark się zwiesza
Wyszarzany płaszcz i podły.