Ta strona została przepisana.
Wąwóz.
Czy to wąwóz, czy to cmentarz liści,
Co u moich tu się ciągnie stóp?
Widzę miljon zeschłych żółtych trupów,
Stu pokoleń widzę wspólny grób!
Ciał głęboki, zwilgotniały pokład:
Zmiótł je w dół ten grabarz — wiatru wiew…
Niegdyś wszystko to zielonem było, —
Powiewało na wierzchołkach drzew!
Z drzewa złudzeń rozczarowań jesień
Zrywa wiary i miłości liść, —
Zwiędły gdzieś się na dnie serca skupia…
Dość porównań!!…
Trzeba naprzód iść!