Strona:PL Leo Belmont-Rymy i rytmy t.1.pdf/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Znaleźć nie mogłem odwagi,
By zstąpić głębiej, aż na dno…

Nad własnej duszy przepaścią
Schylony, jak u mogiły,
Przymknąłem strwożone oczy —
Bo patrzeć było nad siły!

Wy, co na trupy gnijące
Świeże fijołki kładziecie, —
Podobnież w dusz swych przepaście
Złudzenia sypnijcie kwiecie.