Ta strona została przepisana.
∗
∗ ∗ |
Myślałem, że będę szczery,
Że świat zuchwalstwem swem zgnębię,
Że z mocą jasno opowiem,
Co kryją duszy mej głębie.
Ale mnie niemoc zwyczajna —
Wstrzymała w owym zapędzie…
Kłamcy! spokojnie więc śpijcie:
I u mnie maska jest wszędzie!
A wy, którzy nagą duszę
Chcieliście w bólu oglądać,
Z mojej słabości rachunku
Nie chciejcie odemnie żądać!
Wiedzcie, że łzy miałem w oczach,
Gdym patrzył w duszy toń zdradną;