Strona:PL Leo Belmont-Rymy i rytmy t.1.pdf/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Do serca mi chyba te kiry
Przyrosły złowrogie,
Że strasznych tych szat Dejaniry
Oderwać nie mogę!
Od miejsc, w których niechęć swą żywię
Dziś dzielą mnie mile,
A miał-żem i tutaj prawdziwie
Swobodną choć chwilę!
Świadomość mnie moja pożera
Jak chciwy niedźwiadek,
Mój duch z niepewności umiera
Śród życia zagadek…
Ach! co to jest zemną, ach co to?!
O, losie złowrogi!
Czym po to uciekał, czym po to
Przebiegał te drogi?!
Ach, co to jest zemną?! ach, co to??
Że wszystko to na nic!
Przywiozłem cię z sobą, tęsknoto,
Tęsknoto bez granic!…