Ta strona została przepisana.
Jakżeż mogę pod niebiosy
Orłem mknąć,
Karcić ludzi, złego głosy
Gniewnie kląć,
Kiedy żądze kajdaniące
Czuję sam,
I pragnienia w głębi drżące
Dobrze znam…
O! jak trudno mi z zmysłami
W świecie żyć,
Kiedy chęć mnie jedna mami
Duchem być!!