Strona:PL Leo Belmont-Rymy i rytmy t.1.pdf/118

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Gdybyż jaki duch złowrogi
Ukradł naraz pieśń,
Gdyby struny arfy porwał
I zakopał w pleśń,
Nie wiem, czyby było warto
Wejść na życia próg,
Choćby wielkim głosem wołał
Twego młota huk!…

Oto treść modlitwy mojej,
Oto marzeń szczyt:
Niechaj pieśń mi czarodziejska
Wciąż się wplata w byt,
Niechaj zawsze przyjdzie koić
Mego serca lęk,
Każdą radość, każdą boleść,
Niech przetapia w dźwięk,
Niechaj idzie śladem za mną
Przez życiowy las,
Niechaj będzie mi pobudką,
I nagrodą wraz;
A gdy głowę mą utuli
Chłodna ziemi cieśń,
Niech nad grobem dźwięczy jeszcze
Harmonijna pieśń!