Strona:PL Lamartine - Rafael.djvu/201

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 193 —

westchnień i duszą wrząco na papier wylaną przebyć odległość co mnie od niej dzieliła; w tej walce przeciw nieudolności, wyrażeń Julia zawsze mię zwyciężała. Jej listy zawierały więcej głosu w każdym okresie, niż moje w ośmiu kartach; każdy wyraz tchnął jej tchnieniem. W każdym wierszu widać było jej spojrzenie, a wyrażenia przejęte były ciepłem ust, które je natchnęły. W powolnem i ciężkiem przejściu z uczucia do słowa, które sprawia że lawa serca stygnie i blednieje pod piórem człowieka, nic się z niej nie ulatniało. Kobieta niema stylu i dla tego wszystko tak dobrze opowiada. Styl to odzież, a na ustach lub pod ręką kobiety dusza jest nagą, i jak Wenus słowa, nago wychodzi z uczucia, Rodzi się sama z siebie, dziwi się iż na świat przyszła, podziwiamy ją, a ona nie wie jeszcze że przemówiła.

LVI.

Co za listy! jaki płomień! jakie półcienia! jakie barwy! jakie tony! jaki ogień i zarazem czystość jak woda i ogień w dyamencie! jakby