Strona:PL Krzak dzikiej róży (Jan Kasprowicz).djvu/082

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Że inny duch ogłosi
ludzkości swe orędzie,
Nie ten, co w ręku dzierży
rozpłomieniony miecz;
Że imię jego: Miłość,
a hasło: „koj i lecz“!...

Że ludzkość, pobratana,
okalać już nie będzie
Światłością swojej glorji,
jak za ginących dni,
Siewaczy łun i krwi?