z okien przez niewiasty i dziewice dworskie. Tego dnia i tej nocy zabito przeszło stu sześćdziesięciu Węgrów. Zmartwiona bardzo tą rzezią swoich Węgrów, królowa zeskoczyła z tronu, zapominając o głośnych i wesołych pląsach, i z płaczem i jękiem ukryła się do piwnicy, rozkazawszy strzedz pilnie bram wieży i murów zamkowych, w obawie, aby reszta Węgrów nie zginęła. Zabawiwszy potem kilka dni w Krakowie, powróciła do Węgier i synowi swemu, królowi panu, zdała napowrót rządy królestwa polskiego. — Tak więc pycha i używanie uciech były zwiastunem przyszłej zgryzoty, według słów mędrca: „śmiech będzie zmieszan z żałością, a końcem wesela będzie boleść“[1]. Chcąc wynagrodzić rodzinie Kmity śmierć tak szlachetnego męża, uczyniła królowa syna jego, imieniem Piotra, pomimo iż był jeszcze młodzieńcem, starostą ziemi łęczyckiej.[2]
Przed swym w roku poprzednim wyjazdem z Krakowa do Węgier, oddała królowa pani ziemię kujawską, mianowicie miasta: Kowal, Brześć, Radziejów, Kruszwicę, Przedecz i Przypust z przyległościami, panu Pietraszowi, zwanemu Malocha z Malochowa, rycerzowi, rodem Sandomierzaninowi, za dwa tysiące grzywien rocznej opłaty do skarbu królewskiego. Przedtem ziemią tą rządzili pomyślnie przez trzy lata Bartosz z Sokołowa i Bartosz z Wejsemburga, stryj i synowiec, obaj dzielni rycerze, zacni i uczciwi, mężni obrońcy ziemi, gorliwi miłośnicy porządku i pokoju, a surowi prześladowcy łupieżców i złodziejów; płacili oni do skarbu królewskiego tylko ośmset grzywien. Na początku wielkiego postu roku bieżącego[3], owi panowie Bartoszowie ustąpili rządy tej ziemi Pie-
- ↑ Przypow. XIV, 13.
- ↑ Długosz 343.
- ↑ 1377 r. po 15 lutego.