Strona:PL Kronika Jana z Czarnkowa 062.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  36  —

wieży zrujnował. Piorun impetem swoim zrobił otwór w sklepieniu kaplicy królewskiej i potrzaskał zawieszone na ścianie portrety króla Przemysława i królowej[1].
W tym samym roku i w następnym było w Polsce wiele grabieży i rozbojów, i nikt im nie przeszkadzał.

17. O bardzo wielkiem morowem powietrzu w Polsce.


W owych dwóch latach, tak samo jak w roku śmierci króla, był wielki mór w Polsce; zaś w roku następnym od miesiąca września zaczęła się szerzyć w Polsce jeszcze większa morowa zaraza na ludzi, zwłaszcza na młodzież i kobiety, na męże i dziewice, i trwała przez rok aż do miesiąca września, przez który-to przeciąg czasu wiele tysięcy, niestety, ludzi umarło.

18. O olśnięciu Jarosława, arcybiskupa gnieźnieńskiego.


Roku pańskiego 1372-o, w piątek przed Narodzeniem Chrystusa grałem w szachy razem z innymi w Żninie, rano zaś w sobotę, w wigilię Tomasza Apostoła[2] wyjechałem do Gniezna, dla otrzymania czterdziestu grzywien groszy, które czcigodny ojciec Jarosław, gnieźnieńskiego kościoła arcybiskup, był mi pożyczył, — a widział wtedy jeszcze zupełnie dobrze, — ztamtąd zaś posłałem dalej do Poznania i po załatwieniu niektórych spraw, w wigilię wigilii, w śniadaniowej porze do Żnina wróciłem. Tam gdy od niektórych osób posłyszałem, iż arcybiskup oślepł, nie dałem zrazu temu wiary, aż dopiero gdy tegoż dnia przybyłem z (miasta) Żnina i do niego razem z innymi panami, aby z nim zasiąść do obiadu, wszedłem, on

  1. Długosz 320.
  2. W r. 1372 Boże Narodzenie przypadało w sobotę; wigilia Ś. Tomasza (21 grudnia wtorek) była w poniedziałek. Całe to pogmatwanie tłumaczy się omyłką roku: było to nie w r. 1372, jak w tekście, lecz w r. 1371; w tym roku Ś. Tomasza przypada w niedzielę, co sprawę rozwiązuje.