Strona:PL Kronika Jana z Czarnkowa 057.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  31  —

pobudzały. Bo między innemi złemi następstwami obawiali się także, że — pierwej nim z woli boskiej powstanie w Polsce król z rodu królów polskich — cudzoziemiec na królestwo wyniesiony, który będzie chciał postępować podług obyczaju swojego narodu, będzie usiłował zmienić obyczaje i zwyczaje Polaków, nieznanych tutaj rodaków swoich wyniesie ponad ludzi miejscowych, i tym sposobem dążąc do zniweczenia praw i swobód Polaków, wywoła ku sobie nienawiść tudzież waśnie wzajemne; ci zaś, którzy mieli prawo do tronu, będą dążyli do odzyskania dziedzictwa swych przodków. Z tego wszystkiego i z innych rzeczy razem połączonych mogłaby wyniknąć bez wątpienia zguba królestwa, którą tylko oby Bóg przez swe miłosierdzie odwrócić raczył[1].

13. O przejeździe Ludwika, króla węgierskiego i polskiego do Wielkopolski.


Po tych egzekwiach, jak powiedziano wyżej, solennie odprawionych, najjaśniejszy pan, już teraz Polski, Węgier, Dalmacyi etc. król, pośpieszył do Wielkopolski; niezliczona ilość Polaków wybiegła mu na spotkanie w Kaliszu i dalej i ze czcią go przyjęła, składając mu winny hołd jako swemu królowi. Razem z nimi król przybył do Gniezna, gdzie zatrzymał się dwa dni[2]. I chociaż w kościele gnieźnieńskim był przygotowany tron królewski złotogłowiem pokryty, aby tam, w szaty królewskie odziany, w koronie i z berłem, do użytku

  1. Por. dla obu tych rozdziałów Długosz 313—315.
  2. 8 grudnia 1370 r. był Ludwik w Gnieźnie, gdzie wydał ważny reskrypt (K. d. Wp. III, 1643) na imię starosty kaliskiego z poleceniem, aby rajców i wszystkich mieszczan m. Kalisza zachował nienaruszenie w wolnościach, nadaniach i swobodach, których używali za czasów króla Kazimierza, a na które mają przywileje tegoż króla i jego poprzedników.