Strona:PL Kronika Jana z Czarnkowa 048.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  22  —

z sobą, niestety, w sprzeczności, bo z początku orzekli, że wszystkie nadania przez króla uczynione są ważne, zaś na drugi dzień, jak wspomniano, powiedzieli, chcąc się (nowemu panu) przypodobać, że nie mają one żadnego znaczenia. Nie zważając jednak na takie orzeczenie, wszystkie nadania, — oprócz uczynionych na korzyść naturalnych synów — zostały utrzymane, zaś księciu Kazimierzowi były odebrane ziemie sieradzka i łęczycka, natomiast księstwo dobrzyńskie, tudzież miasta i zamki Wiełatów i Wałcz były mu przez króla węgierskiego we władanie oddane. I to była pierwsza zmiana za nowego panowania szlachetnego króla Ludwika, którą uczynił, jak sprawiedliwie sądzą, niechętnie. Albowiem niektórzy magnaci i niby pierwsi w radzie zmarłego króla, wielce sprzyjający stronnictwu węgierskiemu, sądzili, że książe Kazimierz, z ziem sieradzkiej, łęczyckiej i dobrzyńskiej i z zamków wyżej wymienionych, przy pomocy szwagra swego, Karola, cesarza rzymskiego, i ojca swego, Bogusława, księcia szczecińskiego, może przyjść do rządów królestwa polskiego, jako dziedzic i prawny następca dziada swojego, niegdyś króla polskiego Kazimierza; w obawie więc tego, przekładali królowi Ludwikowi, że w żaden sposób nie może być cierpiany ten książe w ziemiach sieradzkiej i łęczyckiej, przy których zmarły król Kazimierz, przysposabiając go za syna, obiecał go utrzymać i dać nawet więcej. Za namową tedy owych doradców, król zamiast księstw sieradzkiego i łęczyckiego, które zatrzymał sobie, ofiarował mu księstwo gniewkowskie; lecz książe Kazimierz, idąc za radą swego otoczenia, przyjęcia tego księstwa odmówił. A to z dwóch przyczyn: naprzód dlatego, że zmarły król pan obiecał zachować go przy tamtych ziemiach, jak powiedziano wyżej, i dodać jeszcze więcej; powtóre, że księstwo gniewkowskie miało żyjącego jeszcze, przyrodzonego swego pana, mianowicie księcia Władysława Białego[1], syna

  1. O ks. Władysławie Białym będzie niżej obszerniej (r. 19, 20, 21 i 22); tutaj nadmienia się tylko, że był on synem Kazimierza ks. inowrocławskiego i gniewkowskiego, a wnukiem Ziemomysła, przyrodniego brata Władysława Łokietka.