Strona:PL Kraszewski - Złote myśli.djvu/177

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Książka nie tyle nas sama uczy, ile do rozwinienia naszego pomaga, budząc to, co w nas spoczywa.

Komedyanci. T. III.




Książki są złe i dobre i czytać je umieć trzeba; żywy człowiek nie zgorszy tak, jak ta martwa pleśń zepsucia; wielu ludzi poginęło na duszy nierozważnie okarmiając się strawą, któréj sobie wybrać nie umieli.

Boża Czeladka. T. I.




Kiedy pisarz wydaje się za długim, nie treść temu winna, ale ten co jéj użyć i skorzystać z niéj nie umiał.

Boża Czeladka T. II.




Książka jest najposilniejszym pokarmem, w książce jest treść człowieka, któréj on nigdy prawie się nie powstydzi: ta żywi.

Jasełka. T. IV.




Żywe słowo więcéj jeszcze warte od najlepszéj książki. Książkę każdą człowiek jeszcze musi ogrzać myślą własną, musi ją zbudzić do życia, musi dopełnić sobą: to go wyczerpuje.

Jasełka. T. IV.




Z każdą zniszczoną książką, ginie część jakaś żywota ludzkiego na ziemi.

Metamorfozy. T. III.