Strona:PL Konstanty Piotrowski-Ostatni człowiek P10.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
VII.

Ta dusza w swobodnym locie
Powróci do oyca łona,
Kiedy ty w wiecznéy polegniesz ciemnocie,
Ona będzie niezmieniona;
Tak! żyć będzie — zaiaśnieie
Swiatłością większą od twoich promieni,
Ten w nią siłę wleie,
Który wyrwał więźniów z cieni,
Ten który groby zwyciężył,
J śmierci kaydany stężył.

VIII.

Jdź słońce — Ja z wyższéy woli
Na łonie zniszczonéy matki,
Wychylę do dna ostatki
Rodu moiego niedoli.
Jdź — powiédz nocy co ma władnąć sama,
Jak ostatni szczep Adama
Wołał w śmiertelnym progu;
Straszne ciemności! wyzwę waszę dzielność,
Zgaście moię nieśmiertelność,
Lub zachwiycie wiarę w Bogu.