Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/254

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
242
POGROMCA.

mi. Ja ich przekląłem po tysiąc razy. Szymon kazał mi ojca ściąć, by zagarnąć jego majątek. Ludzie Eleazara zatłukli mi brata w świątyni. Oprawcy Jana rozpruli ci wnętrzności mieczem! Za co? za to, żeś broniła ostatniego kęsa chleba ukrytego dla mnie? i tacy to hańbiciele Zakonu bronią murów Jerozolimy, aby wewnątrz tępić lud? „Pomsta im“ rzekł Pan przez usta proroków. Pomsta im samym! ich nasieniu aż do dziesiątego pokolenia!
— Jezusie!
— Pan zsyła wrogów mocnych z zachodu, aby uczynili koniec bezprawiom w Jerozolimie i aby tych, co chadzają krzywo przed Panem, przywiedli do otwartego grobu! Czytałem ci w proroctwach jeremiaszowych: