Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/219

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
209
ŻYCZENIE KLEOPATRY.

i obrażała w ten sposób tę istotę, która ma jedyne prawo do Cezara, a tem samem do wszelkiej władzy na świecie? Czyż nie jest rzeczą zdrożną, jeżeli znajdzie się druga kobieta na świecie, która śmie się porównać z najdoskonalszym tworem bogów, jakim ty jesteś, królowo, i wyzywa przez to twój gniew?
W Kleopatrze zabiło serce mocniej. Herod mówił rzeczy śmiałe i miłe jej uszom.
Ale wraz w źrenicach jej zaświeciły żółte, drobne, zimne ogniki.
— Królu! — rzekła przyciszonym głosem — wyznaj mi całą prawdę... czy kochasz Marjammę?
Herod zawahał się.
— Mów szczerze — naciskała go —