Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
135
ŚWIĘTO PRZAŚNIKÓW.

czonemi brwiami, zbici w gromadę przypatrywali mu się jak zjawisku dziwnemu.
Nakoniec dowódca straży otrząsnął się z ponurego przygnębienia i odezwał się sucho:
— Tą częścią miasta, w której znajdujesz się, rządzi Jan z Gischali, nasz wódz. On powie, co masz czynić dalej.
Żołnierze odprowadzili go w głąb wieży przed oblicze tyrana.
— Wszedłeś do świętego miasta — ów rzekł do niego — przez Wieżę Kobiet. Tem samem musisz się poddać moim rozkazom. Pieniądze, które miałeś, zabieram na fundusz wojenny. Ponieważ umiesz władać bronią, masz do wyboru, albo służyć