Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
113
GODY HERODOWE.

a najwierniejszym sługą będzie ci do śmierci. Bądź wspaniałomyślnym! wszak to dziad mój!
Zarzuciła go pieszczotami.
Powoli na ustach Heroda wyrzeźbił się uśmiech dziwny, przeciągły.
— Marjammo! — rzekł do niej pieszczotliwym głosem — Hyrkan był arcykapłanem. Odpowiedz mi szczerze, kogo więcej kochasz, brata swego Jonatesa, który ma siedemnaście lat, czy dziada swego Hyrkana, który ma lat siedmdziesiąt? odpowiedz szczerze!
— Jonatesa — brzmiała odpowiedź niefrasobliwa.
Herod podniósł się na łożu i klasnął mocno w dłonie.
Marjamma zarzuciła na ciało swoje zasłonę.