Strona:PL Kobiety Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego (Piotr Chmielowski).djvu/324

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rażone na tysiące bolesnych zawodów i kosztowne wyręczycielstwo przez mężczyzn.
Ale nie o praktyczną tylko biegłość w interesach jednostkowych nam idzie; jeszcze większy nacisk położyć musimy na znajomość spraw ogólnych. Wiadomo, że zazwyczaj kiedy mężczyźni zaczynają rozprawiać „o rzeczach poważnych,“ kobiety milkną albo zawiązują pomiędzy sobą rozmowę całkiem odmiennéj treści... Czyż to, co zajmuje ojców i synów, nie powinno w równym stopniu zajmować matki i córki? Czyż one nie powinny interesować się objawami wszelkiego ruchu na polu naukowém i spółeczném? Dziwném byłoby zaiste, gdyby jedna połowa obywateli kraju przestawała w zupełnie innych dziedzinach myśli aniżeli druga...
Błyszczeć dowcipem i powieściowém oczytaniem nie znaczy to jeszcze mieć gruntowne zasady: a zasady jedynie mogą przemienić poczucie w przekonanie, wraźliwość — w charakter, bystrość umysłu — w rozwagę. Te przymioty są konieczne dla każdego człowieka, a więc i dla kobiety; te przymioty są podstawą rozumnego działania wśród spółeczeństwa, a takie działanie jest obowiązkiem każdego obywatela kraju a więc i kobiety.
O tém, że się jest obywatelem kraju, zapomina się bardzo często. Brzmi to jak paradoks, a jednak jest prawdą. Człowiek pamięta przedewszystkiém o swoich własnych potrzebach, o swoich własnych interesach, o swojéj własnéj doli i niedoli. O tém zaś, co jest ponad nim, o ogóle, do którego jako cząstka należy, przypomina sobie rzadko, w chwilach naprężonego uczucia i naprężonych stosunków... Gdy chwile te miną, wraca spokojnie do swego egoizmu. Kobiety tutaj oczywiście wyjątku nie stanowią, témbardziéj gdy ku innemu sposo-