Strona:PL Klementyna Hoffmanowa - Wybór powieści.djvu/145

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ale ktokolwiek do jego towarzystwa jest przypuszczony, kto doznał jego dobroczynności, ten koniecznie powiedzieć musi, że trudno wystawić sobie uprzejmiejszego monarchę, któryby lepiej znał się na ludziach, delikatniej dobrze czynić im umiał, zgoła, wyborniejszego mecenasa. Gdy wychodząc z pokojów, koło mnie przechodził, rzekł łaskawie; »Proszę zawitać na czwartkowe posiedzenie«. Te słowa niespodzianie wobec tylu wyrzeczone świadków, przejęły mnie radością; skłoniłem się nizko, a dostawszy nazajutrz formalną na czwartek inwitacyę, starałem się dowiedzieć, kto na ten obiad wezwany, do kogoby się przyczepić? Uczeni, ci przynajmniej, którzy mają szczerą intencyę być takimi, tworzą między sobą rodzaj rzeczypospolitej, i bez umowy schodzą i zbierają w te same miejsca. Tegoż więc dnia zdybałem niemal tych wszystkich, którzy mieli być na czwartkowem posiedzeniu i dowiedziałem się, że jeden z nich Franciszek Zabłocki[1], ma w ten dzień podać królowi nową komedyę swoją, wraz z odą na cześć monarchy napisaną. Ponieważ nie w jednem miejscu, od dzieci i od starszych, od panów i ubogich, ten dobrze widziany i przyjęty, kto z pełnemi rękami przychodzi, umyśliłem na ów mądry obiad przyczepić się do Zabłockiego. Jakoż i on chętnie na to przystał. Z Zabłockim znam się nie dawno; młodszy jest odemnie lat kilkanaście, wabi mnie jednak ku niemu skłonność taka, jak gdybyśmy chowali się razem; on jest dowcipny, wesoły, nawet krotofilny, zwłaszcza między

  1. Franciszek Zabłocki, urodzony w r. 1754, sekretarz komisyi edukacyjnej, po stracie ukochanej zony, w 36 roku życia swego, kapłańską przywdział suknię i umarł plebanem w Końsko-Woli. Autorem jest wielu dobrych komedyi, pięknych wierszy, i wybornym tłómaczem Amfitryona, Moliera.