Strona:PL Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Na Skalnem Podhalu T. 2.djvu/085

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Na lawom renke Spis, na prawom Orawa.
— Kiele lasy!
— A haniok? Góry?
— Niźnie Tatry.
— Wyse, jak naskie?
— Nise.
— Kieli świat!
— Anibyś nie pedział, ze taki moze być!
— Hej! Wielgi je tyz!
— Syrzść! Zdłuźść!
— Piékny je tyz!
— Hej, Panie Boze! Ze tys piékny!
— Wesoły!
— Jaz radość!
— Hań pudziemé? Dołu?
— Bedziemé patrzeć,
— Iiii — he — heu!...
— Ginie głos.
— Strasno pustka w koło.