Strona:PL Karol Miarka - Kantyczki 01.djvu/284

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.

    Przyjdzie sokół, bocian, wróbel i sroka, * Hej, hej! i sroka itd.

    Poglądając na nas krzywo dziś z oka, * Hej, hej! dziś z oka itd.

    Przybędzie też na ostatek wół z osłem, * Hej, hej! wół z osłem itd.

    Będąc do nas od Mateńki dziś posłem, * Hej, hej! dziś posłem itd.

    Używajcież siostry moje wesoło, * Hej, hej! wesoło itd.

    Jedząc, pijąc i tańcując w to koło, * Hej, hej! w to koło itd.

    Nalewajcie dziś z drogiego napoju, * Hej, hej! napoju itd.

    Dobrze pijąc z Panną Xienią jak z zdroju, * Hej, hej! jak z zdroju itd.

    Grajcie Xieni na lutni i cytarze, * Hej, hej! cytarze itd.

    Którą dzisiaj wenerujem w tej uczcie, * Hej, hej! w tej uczcie itd.

    Zagraj siostro na Amorce dla Xieni, * Hej, hej! dla Xieni itd.

    Bo się respekt jej i łaska dziś ceni, * Hej, hej! dziś ceni itd.

    Ty kantorko nadmij dobrze swe basy, * Hej, hej! swe basy itd.

    Ty szafarko każ nam napiec kiełbasy, * Hej, hej! kiełbasy itd.

    Wy co gracie na skrzypeczkach panienki, * Hej, hej! panienki itd.

    I co macie jak Aniołki głos cienki, * Hej, hej! głos cienki itd.

    Zagrajcie dziś pannie Xieni w alarmo, * Hej, hej! w alarmo itd.

    Zobaczycie, że nie będzie to darmo, * Hej, hej! to darmo itd.

    Bo wam wina da z suszonej jagody, * Hej, hej! jagody itd.

    Pańskich potraw i wspaniałe wygody, * Hej, hej! wygody itd.