Gabryel, który zwiastował Boga, także przelatował; * Natrafił na dudy, zbił biodra i udy, * I szwankował, nachramował.
Rafał, który leczył Tobiasza, gdy przyskoczy, * Zbił olejek drogi, o baranie rogi, * Gdy do trzody zleciał
wprzódy.
Gdy tak skrzydła połamali, jak barany się tarzali, * Jeden przez drugiego skakał ochoczego, * A śpiewali, hoc! wołali.
Pastuszkowie usłyszeli, że tak Anieli weseli; * Więc i oni wstali, w taniec się pobrali. * Dali dali dali dali.
Pasterki się dowiedziały, w pole także pobieżały: * Na swoich wołały, bo ich w taniec brali. * Dali dali dali dali.
Gdy śpiewając ochrypieli, do skrzypek się potem wzięli: * Bębenka dostali i po nim skakali, * Dali dali dali dali.
Taneczne skończywszy pary, radzili jakie nieść ofiary * Dziecięciu pięknemu, dziś narodzonemu, * Maleńkiemu Panu swemu.
Jaga rzekła: dam poduszek, Wojtek: ja kobiałkę gruszek. * Bartek kożuszyną dał przykryć Dziecinę, * Wcielonego Boga swego.
Kaśka kozę wydoiła, garnek mlekiem napełniła, * I rzekła swojemu: daj też co Małemu * Jezusowi, Paniczowi.
Gdy tak z darami przybyli, Dziecineczkę rozśmieszyli; * Śmiał się Józef stary, patrząc na te dary * Maleńkiego Syna Swego.
Strona:PL Karol Miarka - Kantyczki 01.djvu/117
Wygląd
Ta strona została przepisana.