Strona:PL Karol Bołoz Antoniewicz-Sonety z.1 23.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gdzie błuszcz po zimnym grobie się wiie,
Starżec nad grobém, duma iuż zgrzybiały;
W myśli przerzuca, przeciąg życia cały;
W przeszłości tylko i czuie i życie!

Lecz zegar śmierci niebawem wybiie,
Geniusz się smutno unosi nad skały; — —
Temu za życia, świat ieszcze za mały,
Co go po śmierci, ziemi garść pokryie;

Życie iak płomyk, co się w chmurach mignie,
My nie widziémy, iak czas chypko leci,
I krew pomału, w naszych żyłach stygnie,

Słońce witamy dzisiay, ieszcze dzieci — —
Lecz gdy się iutro z oceanu dzwignie,
Ach, może zimny grób tylko oświéci!