Strona:PL K Junosza Nowa droga from Wiek Y1894 No136 page3 part4.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

że, wiąże snopki, młóci. Jeszcze jeden dowód więcej, że takiemu prostaczkowi łatwiej żyć na świecie niż ludziom z inteligencyą i glansem...
Gdyby spróbować chłopskich sposobów?
Nuta aż się wstrząsnął.
Co za myśl! Taka chłopska, ordynaryjna podróż nie jest przyjemna. Trzeba mieć w ręku sierp, kosę, siekierę, trzeba się schylać i pocić i stękać pod ciężarem. To sensu nie ma...
Innej potrzeba dróżki, tamta zanadto utrudzająca.
Długo rozmyślał nad tem Nuta, a tak był w dumaniach pogrążony, aż Gołda zapytała go o przyczynę.
— Co ty robisz Nuta?
— Ja myślę.
— O czem ty możesz myśleć?
— Czy ty to potrafisz zrozumieć?
— Nie widział kto większego myśliciela niż ty? Proszę! Jeżeli nie widział, niech mu oko wypłynie. Ja tymczasem jestem spokojna o moje oczy.
— Ale ja nie jestem spokojny o twój język. W takim gwałtownym ruchu, może się trochę zepsuć.
— Nie pożyczę od ciebie, bo źlebym na tem wyszła w handlu.
— Jak chcesz.

(D. c. n.)