Strona:PL Juljusz Verne-20.000 mil podmorskiej żeglugi 188.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


Pierwsze słowa kapitana Nemo zwrócone były do Kanadyjczyka.
— Dziękuję ci, mości Land — rzekł do niego.
— O, kapitanie — odpowiedział Ned Land — to tylko wet za wet. Należało się to panu ode mnie.
Blady uśmiech przemknął po ustach kapitana i na tem się skończyło.
— Do Nautilusa — rozkazał.
Łódź szybko przesuwała się po falach. W kilka minut później spotkaliśmy pływające cielsko zabitego rekina.
Z czarnej barwy końców jego płetw poznałem strasznego czarnopłetwaka mórz Indyjskich z gatunku właściwych rekinów. Długość jego wynosiła przeszło dwadzieścia pięć stóp; niezmierna paszcza zajmowała trzecią część ciała. Był już dorosły, jak to wskazywało sześć rzędów zębów górnej szczęki w trójkąt ułożonych.
Conseil patrzył na potwora z zajęciem czysto naukowem — i jestem pewny, iż nie bez słuszności zaliczał go do klasy chrząstkowatych, do rzędu czarnopłetwych o stałych skrzelach, do rodziny poprzecznoustych, do rodzaju żarłaczy.
Kiedym się przypatrywał bezwładnemu cielsku, z kilkanaście takich samych czarnopłetwych żarłoków ukazało się nagle około łodzi; nie zajmując się jednak nami, rzuciły się na trupa i wydzierały sobie jego kawały.
O wpół do dziewiątej powróciliśmy na pokład Nautilusa.
Tu jąłem rozważać przygody naszej wycieczki do ławicy Manaarskiej. Dwie myśli przedewszystkiem mnie zastanawiały: niesłychana, do zuchwalstwa posunięta odwaga kapitana Nemo i jego poświęcenie się dla istoty ludzkiej, dla jednego z przedstawicieli plemienia, od którego uciekał pod morza. Cokolwiek mówił ten dziwny człowiek, nie zdołał on przecież stłumić w sobie głosu serca i litości dla bliźnich.
Kiedym mu powtórzył to spostrzeżenie, odpowiedział mi głosem nieco wzruszonym:
— Ów Indus, panie profesorze, jest mieszkańcem kraju uciśnionych, a jeszcze należę i do ostatniej chwili życia należeć będę do tego kraju.




XXVII[1].


MORZE CZERWONE.


W ciągu dnia 29-go stycznia wyspa Cejlon zniknęła pod widnokręgiem i Nautilus, z szybkością dwudziestu mil na godzinę, przesuwał się po labiryncie kanałów, dzielących Maledywy od Lakedywów.

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – XXVIII.