Strona:PL Juljusz Verne-20.000 mil podmorskiej żeglugi 135.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Schyliłem się nad nim. Nie był właściwie chory, lecz ranny (str. 152).

biały, ale niebardzo włóknisty. Inne, żółtawe już i galaretowate, jakby czekały na głodnych.

— Zobaczysz pan, jaki to chleb wyborny — mówił Ned.
— Szczególniej dla tych, którzy dawno chleba nie jedli — odparł Conseil.
— To coś lepszego niż chleb, to ciasto delikatne. Czy pan tego nigdy nie jadł?
— Nigdy.