Strona:PL Juljusz Verne-20.000 mil podmorskiej żeglugi 025.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jak piętnaście do dwudziestu. Proszę mi darować, że w taki sposób przyznaję się do mojej czterdziestki.
Jednakże Conseil miał jedną wadę. Formalista zaciekły, mówił do mnie zawsze w trzeciej osobie, co wkońcu nawet drażniło.
— Conseil! — zawołałem powtórnie, zabierając się ręką drżącą z niecierpliwości do przygotowań podróżnych.
Byłem pewny gotowości mego chłopca i zazwyczaj nie pytałem go nigdy, czy chce lub nie chce jechać ze mną w podróż; teraz jednak chodziło o wyprawę, która mogła się przeciągnąć bardzo długo, o przedsięwzięcie zuchwałe, bo o ściganie zwierzęcia, które mogło zatopić fregatę, jak łupinę orzecha! Było się nad czem zastanowić, nawet człowiekowi najobojętniejszemu w świecie. Co też powie Conseil?
— Conseil! — krzyknąłem po raz trzeci.
Conseil wszedł.
— Czy to mnie wołają? — zapytał.
— Tak, mój chłopcze. Przygotuj wszystko do podróży. Za dwie godziny pojedziemy.
— Jak im się podoba — spokojnie odpowiedział Conseil.
— Nie mamy ani chwili do stracenia. Zapakuj w moją walizę wszystkie moje przybory podróżne, suknie, koszule, obuwie i t. d. — nie przebierając, byle jak najprędzej.
— A zbiory ich? — zauważył Conseil.
— Później się niemi zajmiemy.
— Jakto! a archiothery i hyracothery, oreodonty, cheropotamy i inne ich szkielety i kadłuby?
— Pozostaną w hotelu.
— A babirusa żywa?
— Żywić ją tu będą przez czas naszej nieobecności. Zresztą wydam rozporządzenia, aby nam do Francji wysłano całą naszą menażerję.
— Więc nie powrócimy do Paryża? — zapytał Conseil.
— I owszem... tak... tak... — odpowiedziałem, wykręcając się — ale musimy trochę zboczyć z drogi.
— Jak im się podoba.
— Oh! to będzie drobnostka! trochę zboczymy z drogi, nic więcej! — pojedziemy na fregacie Abraham Lincoln.
— Jak im będzie najwygodniej — spokojnie odpowiedział Conseil.
— Ty wiesz, mój przyjacielu, tu chodzi o potwora... o sławnego narwala... Pojedziemy, aby oczyścić z niego morza!... Autor dzieła in quarto w 2-ch tomach: „O tajemnicach wielkich głębin podmorskich” nie może odmówić uczestniczenia w tej wyprawie zaszczytnej... lecz niebezpiecznej zarazem! Niewiadomo, dokąd jedziemy! Te bestje