Strona:PL Juliusz Slowacki - Jan Bielecki 08.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Może biesiada cierpienia ukoi?
Już od tygodnia szlachtę sprasza, poi.

Dzisiaj na czole pozbył zwykłéj dumy.
Już raz dziesiąty zagrzmiały wiwaty,
Wesołéj szlachty ozwały się tłumy,
Wesołym gwarem zabrzmiały komnaty;
Już wino słabsze zwycięża rozumy,
Dość jednéj iskry, wnet ogień wybucha.
Pan Brzezan mówi — szlachta wstaje, słucha.




„Bracia! na chwilę uciszcie te gwary,
Słuchajcie pilnie — a ja w krótkiém słowie
Wyjawię powód, wyłożę zamiary,
A potém każdy swe zdanie wypowie.

„Słuchajcie! szlachcic obraził mię podły!
Szedłem do króla, — nie błagałem łaski, —