Przejdź do zawartości

Strona:PL Julian Ejsmond - Bajki.djvu/106

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Zmieniłby się drapieżny ryś,
śród puszcz, co urągają zawieruchom,
w dzikiej gęstwinie
gwiżdżący na opinję...

Zmieniłby się niezgrabny Miś
i swym partyjnym druhom
w biedzie —
zapomocą ryku
w dzienniku
oddawałby przysługi niedźwiedzie...

Zmieniłby się i ryś i Miś
i tylko Osioł, tak jak dziś,
wierzyłby ślepo prasie całej
czerwonej, różowej i białej...