Przejdź do zawartości

Strona:PL Julian Ejsmond - Bajki.djvu/036

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Spójrz, co się dokoła święci:
garnków nie lepią święci.


*


Przysłowiem tem nie bez racji
urzędnicy powagę swą krzepią:
„Co? brak
nam
kwalifikacji?
To kłam!
Wszak
nie święci garnki lepią..“


*


Obce ci ministerstwo wali się na barki,
otrzymujesz — że tak rzekę —
niefachowcze fachową tekę —
wierz:
śpiesz!
bierz!
Nie święci przecież lepią garnki.
Na garnkach znają się nawet kucharki.


*


Pastuch — analfabeta,
tylko patrzeć do Sejmu się wkręci.