Strona:PL Julian Ejsmond - Antologia bajki polskiej.djvu/126

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    »Głos wprawdzie matczyn, ale czyś ty matka
    jak mogę wiedzieć, gdy zamknięta klatka.
    Podejdź-że tu i przez to pod progiem korytko
    pokaż mi na znak kopytko«...
    Wilk odszedł, klnąc Bebe i mać jej z ruska brzydko.

    Ta bajka jest po całym świecie znana z treści,
    lecz, żeby ją dać poznać polskiej płci niewieściej,
    udawajmy, że wzięta z francuskiej powieści.