Strona:PL Jerzy Żuławski - Szkice literackie.djvu/065

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nych feldmanowskich i niefeldmanowskich „krytyk“ wykwitają, zapomina się niestety, że mamy w nim pisarza wielkiej miary, jednego z największych, jacy współcześnie żyją. Jeżeli przed laty kilkunastu Tetmajer przez pewien czas jako pierwszy w Polsce liryk był uwielbiany, to dzisiaj tem większy podziw mu się należy jako epikowi. „Na Skalnem Podhalu“ i „Legienda Tatr“ bowiem stanowią do dziś dnia niewątpliwie szczyt jego twórczości, a oceniane absolutnie, jedną z najwspanialszych rzeczy, jakie u nas w ostatnich dziesiątkach lat wogóle zostały napisane.
I jeszcze jedno — na zakończenie.
Naprawdę nieśmiertelne w życiu jest tylko to, co znalazło swój wyraz artystyczny. Artystyczny mówię w najgłębszem i najwłaściwszem znaczeniu, to jest wyraz ostateczny i doskonały, formę niepożytą, przemijające i zmienne z natury swej życie w kryształ ścinającą, w którym trwać będzie wiecznie. Czyn nawet największy i najdonioślejszy po dokonaniu indywidualność niejako swoją zatraca, w skutkach swych się rozpraszając, przekazywany zaś w formie prostych wieści, zmienia się w czasie i w coraz słabszych echach ginie, lub w najlepszym wy-