Strona:PL Jerzy Żuławski - Przed zwierciadłem prawdy.djvu/104

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

potwierdzają. A dalej: wszystka energja, czyli zasadnicza potęga Boga, we wszelkich swych objawach łączy się ze sobą, nie zostawiając nigdzie przestrzennie ani czasowo luki, próżnią ziejącej, jest zatem i jednolita. W taki mniej więcej sposób dochodzi Spinoza do określenia niepodzielności istoty boskiej. Wszystka siła w przyrodzie należy do istoty boskiej, a zatem i wszystkie rzeczy, wszystkie zjawiska, które są tylko formami potęgi bożej, są przejawami Boga. Rzecz, któraby przejawem Boga nie była, musiałaby nie posiadać w sobie żadnej siły, a nawet siły istnienia, bo i ta jest Bogu właściwa; a zatem rzecz taka nawet istniećby nie mogła, a cóż dopiero działać. Gdy już zaś jakąkolwiek siłę posiada, to jest tem samem przejawem Boga, który jest ową jedyną siłą. Wszystko zatem co istnieje, to tylko rozliczne formy, w których Bóg się przejawia. Tu leży jądro panteizmu Spinozy: Bóg jest jeden, wszechogarniający i wszechpotężny, po za Nim niema nic, On jest jednością w różności i zarazem różnością wynikłą z jednej zasady: Ἔν και πᾱν...
Ta przedwieczna i nieznierzona potęga boża, ta nieograniczona energja jest przedewszystkiem wieczyście czynna. W przyrodzie spo-