Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom I.djvu/191

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
V.

Czy to prawda? Istotnież to hetman zwycięski
tam na Kremlu zatykał orłowe sztandary?
Powiedz, powiedz, posągu ty królewski stary,
czy to prawda? Jak wierzyć... po stu latach klęski!

I ty królu...? Gdzie świadki? W Stare Miasto idę
pytać domów, co z wązkich ulic swych widziały
tryumfalne pochody ongi — za dni chwały,
a dziś widzą niewoli pęta i ohydę.

Lecz domy milczą. W kręte wciśnione zaułki
fasady swe strzeliste, dachy i przyczółki
przytulają do siebie, okiem szyb ponurem

patrząc w miasto, co tam się za zwalonym murem
wciąż rozrasta, im obce, błyszczące w oddali —
i na ludzi, co w wielkich domach żyją mali.