Strona:PL Jerzy Żuławski-Stara Ziemia 253.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   245   —

— A czemu nie ma być tworzeniem? — odparł Nyanatiloka. — Darujcie mędrcy, że śmiem wam powiedzieć: zapominacie w tej chwili, iż badanie i dla was jest tylko środkiem wiodącym do pożądanego celu, jakim jest jak najzupełniejsze uświadomienie bytu. To jest wiedza właśnie, to jest prawda niczem innem, jak samym bytem świadomym będąca. A jeśli wszechświat cały, z życiem swem i wszystkiemi siłami samookreślającym się duchem został stworzony, czemuż i prawd nie tworzyć tą drogą — tych najistotniejszych? Czemuż nie rozświecać tajemnicy wprost w duchu, gdy ona tam cała i bez reszty się mieści? Wszakże i wy znacie wyraz: intuicja i wiecie, że jest ona zawsze na początku i każdemu badaniu drogę musi wytykać. Dlaczego miast ją zabijać po pierwszem drgnieniu, wiodąc dalej rachuby, nie dać się jej wprzód w bujny kwiat rozwinąć? Jeśli wola usunie zewnętrzne przeszkody i doprowadzi ducha do odpowiedniej doskonałości, to znaczy wolności, da nam intuicja wiedzę na szczegóły nie rozproszoną a najprawdziwszą, bo w ten sam sposób powstałą, jak byt i bezpośrednim świadomym jego równoznacznikiem będącą.
Wzniósł ręce obie i wyciągnął je z góry ponad głowami mędrców. Jacek nie widział go jeszcze nigdy takim, choć wielekroć słuchał jego nauki. Oczy mu płonęły słonecznie, jasność biła od całej przedziwnie młodzieńczej jego postaci.
— Bracia, — wołał w uniesieniu — przyjmijcie mnie jako posła od duchów waszych własnych, który wam dobrą przynoszę nowinę. Przyszedłem wam mówić o tem wszystkiem, co w świadomości waszej śpi, nie umiejąc się inaczej dostać na zewnątrz, jak w kruchem wierzeniu: o wieczystem bóstwa królowaniu, o dusz nieśmiertelności, o wiedzy nieprzemijającej, o tem, co wartość nadaje życiu jedyną!
Śmiech nagły zabrzmiał około drzwi. Jacek zwrócił głowę pośpiesznie, patrząc ktoby się wedrzeć ośmielił do przybytku mędrców i zakłócać jego powagę. Uniósłszy się nieco w siedzeniu dojrzał ponad ramiona towarzyszy łysą czaszkę Grabca.