Strona:PL Jerzy Żuławski-Stara Ziemia 222.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   214   —

skorzystali z pobytu na Ziemi i najął przewodników, z którymi zwiedzali różne kraje i miasta, patrząc się i ucząc z każdym dniem więcej.
Początkowo odbywał tę podróż Roda wspólnie z Mataretem, ale później zdołał Jacka uprosić, że go od towarzysza uwolnił. Od owego pamiętnego dnia, kiedy Mataret wyznał prawdę niepotrzebnie, stosunki między nim a mistrzem były już tak naprężone, że nie mówili prawie do siebie, chyba żeby sobie rzucać oskarżenia i obelgi nawzajem. W podróży ten stan pogorszył się jeszcze, o ile to było możliwe. Innemi oczyma patrzyli na świat; Mataret, cały cud postępu ziemskiego uznając, nie przestawał być i tutaj po staremu sceptykiem, który i na odwrotną stronę medalu nie ma oczu zamkniętych. Podczas gdy Roda zachwycał się i chwalił ustawicznie, on — ziemski świat poznając — coraz częściej uśmiechał się szyderczy i wzruszał jeno ramionami, gdy go pytano, czy jednak nie lepiej i nie doskonalej tu, niż na Księżycu? Przychodziło stąd do zażartych kłótni między oboma członkami Bractwa Prawdy, które w końcu tak się stały nieznośne, że się musieli rozdzielić.
Pozbawiony towarzystwa swego rodaka, Roda czuł się wprawdzie nieco osamotniony, ale ostatecznie to co widział i słyszał, tak go pochłaniało, że nie często brak ten odczuwał.
Korzystał zaś wiele i prawdziwie. Bystry z natury, chwytał w lot formę ziemskich urządzeń i wkrótce już zdawał sobie wcale dobrze sprawę z panujących stosunków. Ponieważ zaś niepokoiła go ciągle myśl o możliwym a bynajmniej nie pożądanym już teraz powrocie na srebrny glob rodzinny, więc szukał wśród nich wyjścia dla siebie jak najdogodniejszego.
Jasno określonego planu nie posiadał jeszcze, ale majaczyły mu już w głowie jakieś niewyraźne zarysy, z których mogło się coś z czasem utworzyć.
Z pobytu na świecie dowiedział się o wrzeniu coraz wyraźniejszem i bardziej zdecydowanem, w domu swego opiekuna spostrzegł, że tutaj jest niejako węzeł jakiś tego ruchu. Nie