Strona:PL Jaworski - Historje manjaków.djvu/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i, w równej mierze mieszając powagę z figlarną zabawnością, stwarzacie uroczystą groteskę. Znaczenie w niej wasze donośne, gdy wypełniacie role: dobrych schlebców. A kiedy się już obudzicie z tej żywej snu ilustracji, może w was kiedy ocknie się tęsknota za dziecka królestwem. I za panowaniem dziecka, któreby wymierzało rajskie sadyby zbłąkanym waszym trzodom, w naiwnej mądrości udzielało praw doskonałych krzywdzonym istotom i łagodnym wejrzeniem ułaskawiało groźnych waszych przestępców. Wspomnijcie w onej tęsknocie, jak blizko byliście marzenia w tej oto chwili!“
Wkładając zaś koronę na twoją główkę, wyrzekłem:
„Koronuję cię królową państwa, którego nigdy nie ujrzysz, władczynią ziem rozlicznych i urodzajnych, które już były kiedyś lub jeszcze będą, opiekunką mórz i rzek rozlewnych, przez które nie pomkną nigdy kadłuby twych lotnych okrętów. Pod łaskę berła twojego udają się ludy możne i zwycięskie. Nie przyklękną po laur przed tobą ich bohatyry, nie dojrzysz plonów dzielnej ich dłoni. Ludy te bowiem jeszcze nie dojrzały i są tylko marzeniem, jak całe twoje królowanie. Nic się nie ziści. Więc ja koronuję dzisiaj, córeczko, twoje królewskie rojenia nad obszarami strasznych kołowrotów: snu i rzeczywistości. Władaj w tych krainach i już się nie cofaj przenigdy. Poważną groteskę wprowadź w rzeczywistość. A nie odczuwaj