Strona:PL Janusz Korczak - JKD - Dziecko w rodzinie.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Od czterech minut do trzech kwadransy i dłużej.
Spotykamy: łatwo i trudno idące piersi, z ubogim i obfitym pokarmem, z brodawką dobrą i złą, wytrwałą i uraźliwą. Spotykamy dzieci mocno, kapryśnie i leniwie ssące. Więc niema ogólnego przepisu.
Przykłady:
Brodawka źle rozwinięta, ale wytrzymała; noworodek ochoczy. Niech często i długo ssie, by „wyrobić“ pierś.
Pierś bogata, niemowlę słabe. Może lepiej przed ssaniem odstrzyknąć część pokarmu, by zmusić dziecko do wysiłku. Nie może podołać? Więc dać pierś, a pozostałość odstrzyknąć.
Pierś nieco trudna, dziecko ospałe. Po dziesięciu minutach dopiero pić zaczyna.
Jeden ruch łykania może przypadać na jeden, dwa, pięć ruchów ssania. Ilość mleka w łyku może być mniejsza i większa.
Liże pierś, pociąga ale nie łyka, rzadko, często łyka.
„Po brodzie mu leci“. Może dlatego, że wiele pokarmu, może dlatego, że pokarmu mało, że wygłodzone mocno pociąga, i zachłyśnie się, ale tylko pierwszemi paru łykami.
Jak można bez matki i dziecka dawać przepisy?
„Pięć racyj na dobę po dziesięć minut każda“ to schemat.

21. Bez wagi niema techniki karmienia piersią. Wszystko co uczynimy, będzie grą w ślepą babkę.
Prócz wagi, niema sposobu, by dowiedzieć się, czy dziecko wyssało trzy czy dziesięć łyżek stołowych mleka.