Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.3 293.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.




MONOMACHIA

PARISOWA Z MENELAUSEM.[1]

JANA KOCHANOWSKIEGO.



Ale kiedy z obu stron się uszykowali,
Trojani z wielkim hukiem w pole wyjachali,
Jako żorawie, kiedy bliską zimę czują,
Z krzykiem przeciw wielkiemu morzu polatują,
Pigmeom drobnym niosąc śmierć i zarażenie;
Krzyk idzie pod obłoki i społeczne pienie.
A Grekowie zaś z miejsca cicho się ruszali,
Myśląc, jakoby sobie społem pomagali.
A jako więc wierzch góry szara mgła odzieje,
Na pasterze nie dobra, ale na złodzieje
Lepsza niż noc, bo człowiek okiem nie doniesie
Nic dalej, jeno jako kamień z ręki niesie:
Taką wtenczas kurzawę, idąc, poruszyli,
I niewymownie prędko pole przykurzyli.

  1. Przekład III pieśni „Iliady“ Homera. Kochanowski nie trzyma się ściśle oryginału: niektóre określenia i wyrażenia homerowskie opuszcza, dodaje zaś natomiast własne zwroty i zdania.