I lat nieskończonych, których uczesniki
Uczynisz, bez chyby, swoje miłośniki.
Błogosław, duszo moja, Panu swojemu,
Błogosław Imięniowi Jego świętemu.
Błogosław duszo Panu, Jego obfite
Dary niech zawżdy będą w sercu twem ryte.
Który odpuszcza wszytki twe nieprawości,
I zabiega chorobom i twej krewkości,
Żywot śmierci łakomej twój odejmuje,
A ciebie miłosierdziem swem koronuje;
Który cię wszelakich dóbr hojnie nabawia,
I twoję młodość, jako orlą, odnawia, —
Obrońca nieomylny źle obwinionych
I sędzia sprawiedliwy wszech ukrzywdzonych.
Ten opowiedział drogi swe Mojzeszowi
I wolą swą ukazał Izrahelowi,
Pan wielce miłosierny, Pan dobrotliwy,
Na gniew nieprędki, barziej do łaski chciwy.
Nie umie, nie zwykł się On wiecznie frasować,
Ani do końca swojej srogości chować;
Nie wedle spraw przeciwko nam postępuje,
Ani się z nami wedle zasług rachuje.
Której nad ziemią niebo jest wysokości,
Takiej On ku sługom jest swoim litości;